Utwardziłeś podjazd kostką brukową i patrzysz z dumą, jak ładnie i estetycznie wygląda Twoje podwórko? Na tę inwestycję wydałeś zapewne kilkadziesiąt tysięcy, ale na tym wydatki się nie skończą. Właściciele utwardzonych podwórek będą musieli zapłacić tzw. podatek deszczowy. Co to za opłata? Kto może jej uniknąć? Przeczytaj.

Podatek deszczowy czyli opłata od utwardzonej powierzchni na działce
Danina ta nazwana jest w przepisach prawnych opłatą za zmniejszenie naturalnej retencji terenowej na skutek wykonywania robót lub obiektów budowlanych, trwale związanych z gruntem, mających wpływ na zmniejszenie tej retencji (art. 269 ust. 1 par. 1 ustawy z dn. 17 lipca 2017 r. Prawo wodne, Dz.U. z 2017 r. poz. 1566) Tłumacząc na język powszechnie zrozumiały, chodzi o opłatę za to, że wody opadowe i roztopowe na utwardzonym i zabudowanym podwórku nie mogą swobodnie wsiąkać w glebę. Dotąd opłatę tę ponosili właściciele działek o powierzchni ponad 35 arów, na których powierzchnia dachów i gruntu utwardzonego przekraczała 70% działki. W praktyce byli to przeważnie właściciele obiektów przemysłowych i spółdzielnie mieszkaniowe.
Przygotujmy się na kolejny podatek dla właścicieli nieruchomości
Obecnie projekt ustawy o inwestycjach w zakresie przeciwdziałania skutkom suszy przewiduje naliczanie takich opłat na działkach o powierzchni powyżej 6 arów, na których powierzchnia dachów, tarasów i kostki brukowej przekracza 50% działki. Nowe przepisy wejdą w życie prawdopodobnie od początku 2022 roku. Oznacza to w praktyce, że właściciele utwardzonych działek, zabudowanych domami jednorodzinnymi, będą obciążeni nowym podatkiem. Na szczęście istnieje sposób, aby mieć estetyczne podwórko i zmniejszyć wysokość kolejnej opłaty. A przy tym wykorzystać wodę opadową na przykład do podlewania przydomowego ogrodu.
Jak zadbać o wygląd podwórka, nie marnując przy tym wód opadowych?
Na utwardzonej działce wody opadowe spływają poza podwórko lub do samorządowej kanalizacji deszczowej. Jest to działanie sprzeczne z zasadami ekologii i narusza przepisy prawa wodnego. Warto pamiętać, że po intensywnych, wiosennych deszczach następuje zwykle okres suszy, a wówczas większość gospodarzy podlewa ogrody i trawniki wodą z wodociągów lub studni głębinowych. Starajmy się w miarę możliwości oszczędzać wodę. Nie marnujmy jej, bo poziom wód gruntowych systematycznie się obniża. W jaki sposób? Jednym ze sposobów jest magazynowanie wody opadowej i roztopowej oraz wykorzystywanie jej do podlewania trawnika czy roślin ogrodowych. Wystarczy zamontować na podwórku zbiorniki retencyjne wraz z systemem drenaży, filtrów i pomp. Taka przydomowa instalacja pozwala zmagazynować wodę i wykorzystać ją do nawadniania ogrodu podczas suszy. A w dodatku pozwoli zmniejszyć opłaty za zmniejszoną retencje wody.
Projekt ustawy przewiduje następujący sposób obliczania podatku deszczowego:
- właściciele posiadający urządzenia do retencjonowania wody o pojemności od 10 do 30 proc. odpływu rocznego zapłacą 45 gr za 1 m kw. rocznie;
- osoby posiadające urządzenia do retencjonowania wody o pojemności do 10 proc. odpływu rocznego – 90 gr za 1 m kw. rocznie;
- działki bez urządzeń do retencjonowania wody – 1,50 zł za 1 m kw. rocznie.
Zgodnie z projektowaną ustawą, pieniądze od właścicieli nieruchomości trafią w 75 proc. do Wód Polskich, a w 25 proc. będą stanowiły dochód budżetu właściwej gminy. Aby zachęcić właścicieli do inwestowania w przydomowe instalacje retencyjne, wprowadzono możliwość dofinansowania z budżetu Wojewódzkich Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Jak zdobyć dofinansowanie z programu Moja woda?
Program przewiduje zwrot 80% kosztów montażu zbiorników retencyjnych, ale nie więcej, niż 5 tys. zł. Odliczyć można zakup zbiorników podziemnych lub nadziemnych (także budowę oczka wodnego) oraz instalacji pozwalającej na zagospodarowanie wód opadowych i roztopowych, w tym: odwodnienie liniowe, drenaż, przewody odprowadzające wodę opadową, studnie chłonne, pompy, zraszacze, filtry, sterowniki, centrale dystrybucji wody. Instalacja ma zabezpieczyć przed odprowadzanie wody z działki do kanalizacji czy rowów odwadniających. Jak dostać dofinansowanie? To proste:

- Załóż konto na Portalu Beneficjenta Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, właściwego dla Twojego adresu zamieszkania. To samo konto możesz wykorzystać do wysłania wniosku o dofinansowanie na termomodernizację domu.
- Pobierz i wypełnij formularz wniosku o dotację. Wpisz w dokumencie swoje dane, adres inwestycji, numer ewidencyjny działki i numer księgi wieczystej. Zaznacz w okienkach, jaki rodzaj instalacji będziesz montował. Jeśli Twoja działka nie ma założonej księgi wieczystej, to zeskanuj dokument potwierdzający własność i dołącz kserokopie do papierowej wersji wniosku.
- Następnie wydrukuj dokument i podpisz. Dopilnuj, aby podpisał także współmałżonek i współwłaściciele działki. Dokument w wersji elektronicznej prześlij do urzędu za pomocą skrzynki podawczej. Wersję papierową wyślij tradycyjnie pocztową przesyłką poleconą.
- Zaczekaj na decyzję urzędu.
- Przeprowadź inwestycję.
- Wypełnij i wyślij wniosek o płatność. Dołącz załączniki: protokół odbioru robót wykonawcy oraz oświadczenie o wykonaniu prac w swoim zakresie.
0 komentarzy