W czym Lublin jest podobny do Rzymu? Dlaczego warto go zwiedzić, choć nie jest tak popularny, jak Gdańsk czy Kraków? Jak zmieniło się to miasto na przestrzeni stuleci? Poznajcie bliżej Lublin – stolicę Polski Wschodniej.
Miasto na siedmiu wzgórzach
O Lublinie mówi się, że jest miastem na siedmiu wzgórzach, choć to powiedzenie kojarzy się zwykle z Rzymem. Powodem jest malownicze położenie na Wyżynie Lubelskiej, wśród wzgórz i wąwozów lessowych.
Kolebką osadnictwa na tych terenach jest wzgórze Czwartek w pobliżu ulic Ruskiej, Lubartowskiej i Podzamcze. Z badań archeologicznych wynika, że istniała tam wczesnośredniowieczna osada targowa. Pozostałością po dawnych czasach jest zabytkowy kościół Św. Mikołaja, należący do najstarszych budowli w mieście. Ponadto Wzgórze Czwartek to jeden z najpopularniejszych punktów widokowych w Lublinie.
Kamienice, zaułki i wieże widokowe
Najstarsza część miasta znajduje się na Wzgórzu Staromiejskim, tak chętnie odwiedzanym przez turystów, ze względu na klimatyczne uliczki, zabytkowe kamienice i liczne restauracje. Od wiosny do późnej jesieni jest tu gwarno. Przechodnie chłoną miasto wszystkimi zmysłami, od zapachów dochodzących z miejscowych restauracji, po dźwięki muzyki ulicznych grajków, a skończywszy na malarskich wystawach plenerowych. Spacerując po Starym Mieście zwróćcie uwagę na Bramę Krakowską, w której mieści się Muzeum Historii Miasta Lublina. Inne zabytkowe budowle, to Brama Grodzka, budynek Trybunału Koronnego i Wieża Trynitarska z tarasem widokowym. Ta ostatnia sąsiaduje z barokową Archikatedrą św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty. Świątynia słynie m.in. z pięknych fresków, obrazów i doskonałej akustyki.
Czy wiecie, że kilka wieków temu Wzgórze Staromiejskie otoczone było fosą, a do Bramy Krakowskiej prowadził most zwodzony?
Historia Zamku Lubelskiego
Na kolejnym popularnym lubelskim wzgórzu znajduje się charakterystyczna dla tego miasta budowla, czyli Zamek Królewski w Lublinie. Jak podają źródła archiwalne, pierwszy zamek drewniany istniał tu już w XII wieku. W kolejnym stuleciu zbudowano ceglaną wieżę obronną, tzw. donżon, która istnieje do dzisiaj jako cenny zabytek architektury romańskiej. Grubość murów tej wieży przekracza 3 metry, a na szczycie jest taras widokowy. W XIV wieku z rozkazu króla Kazimierza Wielkiego, zbudowano murowany zamek w stylu gotyckim wraz z królewską kaplicą pw. Trójcy Świętej i otoczono je murami obronnymi. Zamek ten służył polskim królom, jako rezydencja podczas odwiedzin miasta. Tu pisał znany kronikarz Jan Długosz i wychowywał synów Kazimierza Jagiellończyka. W XVI wieku król Zygmunt Stary sprowadził włoskich architektów i nakazał rozbudowę zamku. Niestety, w kolejnych stuleciach zamek uległ zniszczeniom wojennym, a ruiny rozebrano. Pozostała tylko kaplica i wieża obronna.
Piękna budowla o niechlubnej przeszłości
Obecna budowla w stylu neogotyckim powstała w XIX wieku i służyła jako więzienie aż przez 128 lat, najpierw carskie, potem polskie, gestapowskie i komunistyczne. Od 1957 roku Zamek Lubelski jest siedzibą Muzeum Narodowego w Lublinie. Obejrzycie tu między innymi ciekawe wystawy archeologiczne, etnograficzne i malarskie. Jednym z najcenniejszych i najpopularniejszych eksponatów jest obraz Jana Matejki Unia Lubelska.
Dawno, dawno temu…
Polscy królowie mieli wielki sentyment do Lublina. Dbali o to, aby miasto rozwijało się, a mieszkańcy bogacili. Sprzyjało temu położenie przy szlaku handlowym, prowadzącym z południa na północ Europy oraz nadane przez władców przywileje związane z handlem. To właśnie w Lublinie Jagiełło został wybrany przez szlachtę na króla Polski. W tym mieście w 1569 roku miały miejsce ważne wydarzenia historyczne. Podpisano akt zawarcia unii między Polską a Litwą, wskutek czego powstała Rzeczpospolita Obojga Narodów. Wkrótce potem król Zygmunt August przyjął hołd lenny od księcia pruskiego Albrechta Hohenzollerna. Przez dwa stulecia działał tu Trybunał Koronny – najwyższy sąd apelacyjny dla spraw, w których stroną byli szlachcice.
Legendy miejskie
Po kilku wiekach chluby i bogactwa nadeszły czasy wojen i chorób. W XVII wieku miasto zostało zniszczone w wyniku najazdów rosyjskich, szwedzkich i kozackich. W kolejnym stuleciu epidemie dżumy i cholery zdziesiątkowały mieszkańców, a regularne pożary pochłaniały ich dobytek. Latem 1719 roku od uderzeń piorunów omal nie spłonęło całe miasto. Legenda głosi, że uratowały je modlitwy dominikanów. Szczegółowe informacje na ten temat i makiety tamtych wydarzeń dostępne są na szlaku Lubelskiej Trasy Podziemnej. Wejście do podziemi znajduje się na lubelskim rynku w budynku Trybunału Koronnego, w którym obecnie jest Pałac Ślubów. Z miejscem tym wiąże się kolejna znana legenda. W czasach, gdy działał tu trybunał, odbyła się rozprawa sądowa między biedną wdową a szlachcicem. Sędzia wydał wyrok korzystny dla szlachcica. Podobno zrozpaczona kobieta stwierdziła, że sam diabeł byłby bardziej sprawiedliwy. Na te słowa zjawił się wysłannik piekieł, zmienił wyrok na jej korzyść i przypieczętował go odciskiem czarciej łapy na sędziowskim stole. Diabeł znikł, zaś stół pozostał do dziś i jest eksponatem zamkowego muzeum.
Miasto wielu kultur
Z racji atrakcyjnego położenia przy szlaku handlowym, do Lublina już w dawnych czasach sprowadzali się przedstawiciele innych narodów i wyznań. W mieście żyli obok siebie ewangelicy, prawosławni, Żydzi i katolicy. Ciekawostką jest fakt, że wokół Zamku swoją dzielnicę miała przed wojną ludność żydowska. Na terenie dzisiejszej Alei Solidarności, terenów zielonych i parkingów pod Zamkiem, istniały ulice, kamienice żydowskie, synagogi i sklepy. W czasie wojny na terenach tych hitlerowcy stworzyli getto. Zlikwidowali je w 1942 roku. Budynki spalili, a mieszkańców wywieźli do obozów zagłady na Majdanku, w Sobiborsku i Treblince. Pamiątką po dawnych mieszkańcach i tamtych tragicznych wydarzeniach jest Latarnia Pamięci, w której światło nigdy nie gaśnie. Latarnia ta stoi w parku na Podwalu, w pobliżu alejki łączącej Bramę Grodzką z Zamkiem Lubelskim.
Lublin – stolica Polski Wschodniej
Miasto liczy około 340 tysięcy mieszkańców. Pod względem liczby mieszkańców zajmuje 9 miejsce w kraju i przewyższa Rzeszów i Białystok. Lublin jest miastem studentów, kultury i sztuki. Lubelskie wyższe uczelnie, to: Uniwersytet Przyrodniczy, Uniwersytet Medyczny, KUL, UMCS, Politechnika Lubelska, a także kilka uczelni prywatnych. Na ulicach przez cały rok widać i słychać młodych ludzi. Jest gwarno, wesoło. Władze samorządowe regularnie organizują imprezy plenerowe, w tym Jarmark Jagielloński, Carnaval Sztukmistrzów, Noc Kultury, Europejski Festiwal Smaków.
Ponadto Lublin jest ważnym ośrodkiem kultury i sztuki. Działa tu Centrum Spotkań Kultur. Są też teatry, kina, filharmonia, galerie sztuki i liczne muzea. Podsumowując, nikt nie będzie się nudził i to niezależnie od wieku i zainteresowań.
Lublin czeka na turystów
Turyści, którzy z każdym rokiem coraz liczniej odwiedzają to miasto, są zachwyceni i zaskoczeni, że tak tu pięknie, a zarazem kameralnie. Jedni przyjeżdżają tylko na weekend. Inni łączą pobyt w Lublinie z dłuższym urlopem i zwiedzaniem innych atrakcji Polski Wschodniej. Nic dziwnego, bo miasto z każdym rokiem jest coraz ładniejsze. Dzięki kolejnym inwestycjom przybyło kilka atrakcji dla turystów. Przykładem są fontanny na przebudowanym Placu Litewskim. Odbywające się tu letnie pokazy multimedialne gromadzą zawsze tłumy mieszkańców i turystów.
Jak zaplanować wycieczkę po Lublinie?
Dzięki bogatej przeszłości historycznej w mieście jest mnóstwo zabytków do oglądania. Jeśli ktoś chce zrobić zakupy czy popatrzeć na witryny, to też nie będzie się nudził. W Lublinie działa około 20 centrów handlowych i kilkadziesiąt marketów. Osobom aktywnym polecam spływy kajakowe po Bystrzycy i Zalewie Zemborzyckim. Są też ścieżki rowerowe nad rzeką i zalewem oraz sieć miejskiej wypożyczalni rowerów. Zaskoczyła Was kiepska pogoda? Skorzystajcie z rozrywek w Aquaparku. Z kolei pasjonatom przyrody polecam Ogród Botaniczny. Zwolennicy miejskich eventów mogą sprawdzić harmonogram imprez. Planując kolejność zwiedzania zainspirujcie się wyznaczonymi miejskimi szlakami turystycznymi. A jeśli zabraknie Wam czasu i poczujecie niedosyt wrażeń, to przecież zawsze możecie tu wrócić.
0 komentarzy